a środek będzie drewniany

a środek będzie drewniany


Na zdjęciu widać pierwsze elementy zabudowy wnętrza.

Oglądamy tzw. "szalunek" - na usztywnieniach wzdłużnych pokładu rufowego przyczepiono śrubami listwy sosnowe. Będzie to kanwa do której umocujemy sufit. Kamera patrzy z lewej burty na prawą w pomieszczeniu rufowym. Po lewej gródź siłowni, po prawej pawęż.

Usztywnienia mają wysokość 6 cm. Drewno wystaje poza nie jeszcze o 2 cm, co razem daje 8 cm wysokości, która będzie wypełniona izolacją termiczną. Izolacja - polistyren ekstrudowany - zlicowany z listwami przewyższy stalowe płaskowniki o 2 cm, co zapobiegnie powstawaniu mostków termicznych. Wypełnienie pianką musi być bardzo szczelne, aby nie dopuścić do pozostania najmniejszych nawet przestrzeni, gdzie mogłoby się zachować powietrze. Wiadomo, jeśli powietrze to i wilgoć. Wtedy do rozwoju korozji potrzebna jest już tylko drobna nawet nieszczelność powłoki malarskiej.... A te powierzchnie nie będą dostępne do bieżącej konserwacji.

Płyty polistyrenu będą docinane "piłą termiczną" i przyklejane. Tę operację wykonamy po całkowitym zaaranżowaniu części konstrukcyjnej wnętrza. Nie będzie bowiem możliwe przeprowadzenie żadnych korekt spawalniczych po zamontowaniu izolacji.

Widoczne mocowanie szalunku ma charakter wstępny. Po "wyszalowaniu" całego pomieszczenia listwy zostaną oznaczone, zdemontowane i pójdą do pokostowania na gorąco metodą zanurzeniową. Po przesuszeniu zamocuje się je ostatecznie.

W pomalowanych pomieszczeniach zamocowaliśmy podłogi. Materiał podłóg jest, na razie, zastępczy. Dopiero tuż przed "oddaniem statku do eksploatacji" dotnie się podłogi z materiału docelowego.

To było chytre posunięcie. Skakanie podczas prac po jakichś prowizorycznych deskach czy po dennikach bardzo utrudniało czynności.

Teraz szalowanie idzie w znakomitym tempie.