12-metrowy stół

Tu widoczna jest zaledwie połowa i to ta mniejsza...
Dzień dobry Państwu. Wszystkiego dobrego w nowym roku!
Na fotografii widać nie w całości, bo aparat nie objął, 6-metrowy stół, który nam służy do klejenia drzewc.
Musimy wykonać ich dziewięć: bom sztafoka, i po parze identycznych - bom grotżagla i fokżagla; gafel grotżagla i fokżagla; stenga grotmasztu i fokmasztu oraz dwie kolumny masztowe.
Zaczęliśmy od najmniejszych średnic - 110 mm, skończymy na 250. Długości wszystkich drzewc poza kolumnami masztów są poniżej 6m, za to kolumny blisko 12m. Zrobiliśmy dwa stoły 6-metrowe, po sklejeniu i obrobieniu 7 sztuk "króciaków", połączymy stoły w szereg i wykonamy kolumny.
Sosna przywieziona z Ełku, wysezonowana, już zastała cała pocięta na listwy. Różne przekroje w zależności od średnicy drzewca.
Zdecydowaliśmy się na konstrukcję masztu, nazwaną przez Anglików "Birds mouth".Otóż z pewnej liczby dookoła ułożonych listew, z której każda ma gniazdo na sąsiednią (gniazdo podobne do otwartego dziobu ptaka), składa się rurę i skleja wpasowując na odpowiednich odcinkach wkładki dopełniające przekrój do litego. To konstrukcja, a metoda klejenia - prasą próżniową. Po zapakowaniu drzewca w rękaw foliowy i uszczelnieniu, włącza się pompę próżniową i uzyskuje docisk bliski 1kG/1cm^2. Bez użycia jednego stolarskiego ścisku, których przy klejeniu tradycyjnym musielibyśmy mieć pewnie blisko 100 szt.
Skleiliśmy bom sztafoka i bom grota. W tym tygodniu będzie sklejony drugi bom. Mają te bomy średnicę 160 mm i długość równo 5m. Metoda na "ptasi pysk" oszczedza nie więcej niż 20 -25 % ciężaru ale głównym jet to, że pozwala na zastosowanie prasy próżniowej.
Obróbka drzewc jest już prosta i przyjemna. Konserwować będziemy olejem lnianym, malować lakierem uretanowym.
Przystąpilośmy też do wytworzenie w krótkiej serii około 130 drewnianych bloków 1-, 2-, i 3-rolkowych.
O tym następnym razem.





- Zaloguj się, by odpowiadać
- Miniaturka