bukszpryt

bukszpryt


Trudne słowo, ale ładny elememt osprzętu żaglowego. Drzewce wychodzące do przodu przed jacht. "Drzewce" w tym przypadku jest stalowe... Służy do rozpięcia większej liczby sztaksli, przesuwa środek ożaglowania do przodu. Działają nań, podobnie jak na maszty, siły ściskające - a to dzięki obecności lin olinowania stałego - "trzymających" nok bukszprytu - watersztagu i waterbaksztagów, które równoważą siły zginające pochodzące od pracy sztagów sztafoka, kliwra i latacza.

Kamera stoi nad grodzią zderzeniową. Patrzy w przód. Wycięcie nadburcia w rejonie stewy dziobowej ma kształt liry. Wycięcie to krytykowane jest przez Pana Konstruktora - że fala będzie wchodzić. Może zmienimy. Na razie jest tak. Wzdłuż rury bukszprytu przymocowane są jaksztagi - pręty służace do wiązania zrzuconego żagla, a na noku - ucha z nierdzewnych pierścieni do mocowania stalowych lin.

Na samym dole zdjęcia jest półkolisty zarys. To góra pachoła holowniczego. Zobaczymy go na innym zdjęciu. Bukszpryt jest pomalowany czterema warstwami farby epoksydowej, przedtem wypiaskowany. Czeka teraz na powłoki lakiernicze wierzchnie.

Bukszpryt miał leżeć w linii pokładu. Z powodów różnych w stosunko do linii pokładu nieco opada w dół. Uważam, że nawet przydaje to szlachetności sylwetce jachtu.