nawigacyjna od środka

Fotografię wykonano z zejściówki.
Na razie wyposażeniem nawigacyjnej jest młotek i jakieś łomy. Później zobaczymy inny obraz. Będą tu królowały mapy, pomoce nawigacyjne i elektronika jachtowa.
Jest absolutną koniecznością, w dzisiejszych czasach, aby jacht tej wielkości posiadał radar. Bardzo się cieszę na tę perspektywą. Radar, to oczy jachtu we mgle. A mgła na morzu jest gorsza od sztormu. A przecież zdarzeją się mgły frontowe, które ograniczają widzialność przy b. silnym wietrze.
Tylko lewe okno wspawane jest szczelnie - bez prześwitów. Tutaj, w pokładówce, ramki, z uwagi na poważny gabaryt, robiliśmy "na piechotę" - tj. wmontowywaliśmy w część przestrzenną półkę pod szybę z płaskowników, a na łukach z wycinanych plazmą krzywulców.
Nie wiem, czy wewnętrzna zejściówka też powinna mieć zamknięcie? Chyba tak...
- Zaloguj się, by odpowiadać
- Miniaturka