pan Arek puszcza iskry

pan Arek puszcza iskry


Jest ich dwóch Arek i Adam. Mają niespożyte siły. Pracują wytrwale. Przygotowują front dla pana Sławka. Mają chyba najtrudniejszy odcinek pracy: mało spektakularny, niewdzięczny, obciążony dodatkowa hałasem i kurzem.

Po pracy ich twarze wyglądają jak twarze górników.

Teraz pan Arek pracuje ze mną nad poprawieniem błędów przy płetwie sterowej. Mam pełny sukces! Udało się przeciąc poszycie płetwy w takich miejscach, że naprężenia wyginające trzon ustąpiły. Odkształcenie okazało się być w dodatku sprężystym i trzon wyprostował się. Jego ugięcie jest dla nas niemierzalne.

Teraz musimy znaleźć taką technologię poszywania płetwy aby nie nastąpiło ponowne wygiecie trzonu.

Udało się uratować materiał za paręset złotych oraz wkład pracy pana Darka Paśkowskiego z firmy SOZAKO