- trzeba wam dobrego spawacza?

- trzeba wam dobrego spawacza?


Pan Sławomir Michalski. Spokojny, życzliwy, pracowity, niezłomny. Czasem, na koniec dnia pracy wyglądał jak górnik z twarzą czarną od spawania i szlifowania! W ciszy, bez robienia zamętu wokół swojego zajęcia wytrwale pracuje całymi dniami z fantastycznym efektem w postaci dziesiątków, czy raczej setek zmontowanych detali. Raz mnie zaskoczył bardzo! - P. Sławek ma papiery mistrzowskie. Fakt, że gdzieś zaginęły i teraz je odbudowujemy. Więc zaskoczył mnie, gdy powiedziałem, że sprowadzamy stal gatunku 316 Ti. On na to, ze jest to stal chromowo-niklowo-molibdenowa! I miał rację, co ja mogłem potwierdzić tylko dlatego, że wcześniej poczytałem katalogi i przewodniki po stalach kwasoodpornych! Kiedy przyszedł do naszego ośrodka nawet nie chciał spawać. Mówił, że zapomniał, dawno tego nie robił. "Kłaniając się umykał". Teraz, bez pana Sławka praca by po prostu nie szła! Pan Sławek jest bardzo towarzyski. Kiedy przyjeżdżają reżyserzy, redaktorzy, foto- i zwykli reporterzy, żeby nas gdzieś opisać, czy pokazać, to właśnie pan Sławek "robi za gwiazdę". Był nawet kiedyś, z panem Edkiem, na otwarciu wystawy w Zachęcie, w Warszawie, na którą zaprosił ich autor fotogramów - Polak z USA, Sekuła. Panowie są uwiecznieni na dwóch fotogramach i mają zdjęcia pamiątkowe na ich tle z autorem, właśnie w Zachęcie!