Za cztery tygodnie Wielkanoc...

Za cztery tygodnie Wielkanoc...


    Cóż to ma wspólnego ze zdjęciem? Ano nic, może tylko tyle, że pan Sławek Skrabucha widoczny na zdjęciu wybiera się na Wielkanoc do domu i juz rozpoczął przygotowania. Bardzo gorliwie szuka pracy, by nie pojechać do bliskich z pustymi rękami...

    Tylko pojedyncze godziny poświęca w związku z tym jachtowi. Teraz przeprowadza próby szczelności położonych spawów. Mamy do tego specjalną chemię w sprayu. Trzy różne zawartości: zmywacz - przygotowujący powierzchnię do działania penetranta, penetrant właściwy - czerwony oraz "wywoływacz" - biały. Czerwony kładliśmy od środka. Ma on silne własności penetrujące, a biały - z zewnątrz. Gdyby czerwony przeniknął przez nieszczelną spoinę, zrobiłby wyraźną plamę na białym. Oznak nieszczelności, jak dotąd, nie było!

    Wspaniała i kosztowna chemia  w sprayu skończyła się nam, a nie zrobiliśmy jeszcze połowy... Przejdziemy do metod chemicznych mniej wyszukanych i mniej kosztownych! Zastosujemy oczywiście kredę i naftę! Z jednej strony - od zewnątrz pomalujemy rozpuszczoną w wodzie kredą, a od środka - naftą. Nafta ma silne... i będzie widoczna na kredzie!

    Powyżej środka lewego boku - trap prowadzący na jacht od słynnych schodów Pana Edka.

    Schody zrobiono dlatego w sporej odległości od burty, aby można było przy burtach pracować z "jeżdżących" rusztowań.