"Matka Adriana", Porowska

"Matka Adriana", Porowska


Fot. Waldemar Rzeźnicki

Adriana Porowska - pełnomocnik Kamiliańsiej Misji Pomocy Społecznej od czasu, gdy zbrakło Ojca Bogusława. Przez panów nazwana po jakimś czasie "Matką Adrianą". Przyjęła z godnością ten honorowy tytuł...

Pani Ada jest kobietą niepospolicie inteligentną i skuteczną w działaniu. Potrafi rozmawiać z każdym. Nie pozwala, by do rozmowy zakradły się tematy poboczne. Jest konkretna, szybka, jasna. Nie ma problemów z podejmowaniem decyzji. Jest typem kobiety, o których się mówi, że "gdzie diabeł może, tam... itd" Przy czym młodość i osobisty wdzięk mają tutaj też swoje zasługi...

Ponad trzy lata temu, będąc w końcowych miesiącach ciąży pływała z panami żaglówką po Zegrzu by zrobić patent żeglarza jachtowego. Teraz też ciągnie panią Adę do żeglowania. Wiosną spróbujemy znowu, dla odpoczynku...

Jest osobą, która każdemu potrafi wytłumaczyć, dlaczego budowanie jachtu przez bezdomnych to terapia, to dźwignia ich powrotu do społeczeństwa, to coś co przywraca im godność i marzenia... To wreszcie w przyszłości duma z sukcesu, radość z udźwignięcia wielkiej sprawy!

I jeszcze jedno... Pani Ada ma ukochanego syna Nikodema. Nikodem jest tak duży jak jacht, no powiedzmy, że urodził się wtedy, gdy położono stępkę. To, że Pani Ada wszystkie siły poświęca synowi i jednocześnie wszystkie siły poświęca Misji, świadczyć może tylko o jednym: pani Ada ma dwa razy więcej sił!